niedziela, 28 kwietnia 2013

                               Rozdział  5

 

Obudziło nas pukanie do drzwi.Pierwsza ogarnęła się ruda i poszła otworzyć.W drzwiach stał Zabini Blaise.
-Kogo widzą moje piękne oczęta-Powiedział zalotnie Blaise i ucałował jej rękę.Szybko wyrwała swoją rękę z jego uścisku.
-Jakiś ty skromny-powiedziała przesłodzonym głosem-a co ty tu robisz-dodała
-Mogę Cię zapytać o to samo?-odpowiedział Diabeł-z tego co mi było wiadomo mieszkałaś z bliznowatym.
-Nie twoja sprawa-warknęła Ginn.
 -Kochanie nie unoś się tak-powiedział i pogładził ja po policzku.
-Hej,ho nie rozpędzaj się,nie powiedziałeś mi jeszcze po co przylazłeś
-Ach no tak,zapomniałbym.Jestem tu do panny Granger z wiadomością od panicza Malfoy'a-odrzekł i podał jej ciemną-zieloną kopertę.
-Do zobaczenia-odrzekł i zniewalająco się uśmiechnął.
Zamknęła drzwi i poszła do mojej sypialni
-Co się stało,masz minę jakbyś zobaczyła ducha-zapytałam,widząc minę przyjaciółki
-Przyszedł Blaise.z listem od Draco dla ciebie i był dla mnie zaskakująco miły -powiedziała ruda.
-Oh,Dobra dawaj ten list-pogoniłam ją
-Trzymaj-podała mi zieloną kopertę
Otworzyłam a w środku był list
                                                              Droga Hermiono

Zapraszam Cię na kolację do mojego apartamentu na godzinę 17.00
P.S Weź ze sobą Rudą
                                                                                                         Wspaniały Draco Malfoy


Oh czy on zaprosił mnie na kolację. Podałam list rudej i zobaczyłam że jest już 16.00.
-Ginn , nie mamy czasu!!-krzyknęłam
-Ok.ty idź sie umyj,a ja oszukam stroju,a potem ja pójdę di łazienki i ty sie ubierzesz.
-Ok-zgadzając sie z planem.
Poszłam wziąć szybki prysznic, a Ginny w tym czasie znalazła dla siebie śliczną pomarańczową sukienkę przed kolano.Podeszłam do szafy i wyciągnęłam różowy gorset. Założyłam rozłożystą czarną spudnic przed kolano.Do tego czarne czółenka i złoty naszyjnik. Po paru minutach wyszła Ginny. załozyła czarne szplki i zajęła sie moimi włosami. Stwierdziła że mi je tylko wyprostuje i zrobiła mi delikatny makijaż.
Ja zrobiłam jej delikatne loki i mocny makijaż.
O 17.00 stałyśmy pod drzwiami apartamentu Draco.
-Witam,piękne panie-przywitał nas w drzwiach gospodarz-zapraszam do środka.
-Dziękuję-powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
Razem z przyjaciółką weszłyśmy do salonu gdzie siedział Diabeł.
-Cześć-powiedziałyśmy razem.
-Witam-odrzekł i pocałował nas w dłonie.
-Zapraszam do stołu zawołał na Draco.
Podeszliśmy do stołu na którym była zupa i spagetti.
Jedliśmy i śmialiśmy z żarów Diabła.
-Chodź -powiedział Draco i pociągnął mnie w stronę swojej sypialni.
-Po co?-zapytałam zdziwiona
-Zostawmy Diabła z Rudą sam na sam-zaproponował Draco
-Hmm W sumie czemu nie-zgodziłam się- a my co będziemy robić
-Możemy porozmawiać
-Spoko. Co masz zamiar robić po ukończeniu  Hogwardu ?-zapytałam zaciekkawiona
-Jeszcze niewiem.Chciałbym pracować  w szpital Świętego Munga a ty ?
-Mam zamiar pracować w Ministerstwie-odpowiedziałam
-Na jakim dziale?-zapytał zaciekawiony
-Jeszcze nie wiem
-Dobra chodźmy już do nich - zaproponowałam
-Ok
Razem wyszliśmy z jego mieszkania i udaliśmy się do mojego.Naszym oczom ukazała się Ginny leżąca na klacie Diabła i  śmiejąca się z jego żartów. 
-Uuuu co ja widzę- powiedziałam rozbawiona.Na te słowa natychmiast od siebie odskoczyli.
-yyy to ja już pójdę do widzenia  -Powiedział Zabini i szybko wyszedł z mojego mieszkania a za nim Draco.
-Nie patrz tak na mnie-powiedziała zawstydzona Ruda
-Oh Ginny chodź już  spać jutro rano mi wszystko opowiesz- Uśmiechnęła się do mnie i poszłyś do sypialni 

~*~*~*`*~*~*~*~*~*~*~*~~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Skonczyłam przepraszam że tak długo nie pisałam postaram się to naprawić. Może jutro będzie następny rozdział. Błagam

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz